Pojawienie się malucha w domu to prawdziwa rewolucja dla całej rodziny. Zwłaszcza dla młodej mamy, która często zmaga się z niepewnością. Jak przetrwać te pierwsze miesiące? Oto kilka praktycznych porad?
Czas i spokój
Media lansują sielankowy obraz macierzyństwa. Jednak rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Dzieci często płaczą, a nasze domy rzadko wyglądają idealnie… Tę sytuację można podsumować jednym słowem — chaos. To całkowicie naturalne. Zwłaszcza na początku. Pierwsze dni są trudne, zarówno dla mamy, jak i nowo narodzonego malucha. Oboje uczą się siebie na nowo.
Nie bójmy się prosić o pomoc. Nie ma w tym niczego złego. Żadna z nas nie jest superkobietą. Babcia proponuje, że wyjdzie z maluchem na spacer? Przyjaciółka oferuje pomoc w zakupach? Zgódźmy się przynajmniej od czasu do czasu. Każda z nas potrzebuje chwili dla siebie. Potrzebujemy drzemki czy czasu, żeby w spokoju móc umyć włosy. W takiej odrobinie zdrowego egoizmu nie ma niczego złego. Każda z nas musi mieć czas, żeby zregenerować swoje siły.
Dobre rady
Gdy w naszym domu pojawia się nowy członek rodziny dostajemy mnóstwo dobrych rad od życzliwych osób. W pewnym momencie może nas to zacząć irytować. Weźmy głęboki oddech… Nasi bliscy najczęściej nie mają nic złego na myśli. Na pewno nie sądzą, że jesteśmy złymi mamami… Wysłuchajmy wszystkich wskazówek i wybierzmy te, które nam najbardziej odpowiadają. Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne. To, co sprawdziło się u naszej mamy czy przyjaciółki nie zawsze musi pasować naszemu maluchowi.
Nie nakręcajmy się informacjami zaczerpniętymi z internetu czy z telewizji. Znajdziemy tam wiele różnych wskazówek czy porad. Wysypka u dziecka? Wystarczy wpisać objawy w przeglądarkę internetową. W mgnieniu oka pojawi się sto diagnoz. Jedna straszniejsza od drugiej. Większość z nic nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jeżeli mamy jakieś wątpliwości co do stanu zdrowia naszego dziecka, to skontaktujmy się z pediatrą. Nie szukajmy odpowiedzi na forach internetowych.